Pytanie o termin przyjęcia wspólnej waluty (do czego Polska zobowiązała się, wstępując do Unii Europejskiej), znalazło się wśród zagadnień, o które „Rz" zapytała wszystkich kandydatów w wyborach do Parlamentu Europejskiego.
Zwolennicy jak najszybszej rezygnacji ze złotego byli w naszej debacie w zdecydowanej mniejszości.
Ryszard Kalisz z Europy Plus Twój Ruch wskazuje, że Polska zobowiązała się, że przyjmie wspólną walutę do 1 stycznia 2019 r. Jego zdaniem „wynikiem tego będą tańsze kredyty hipoteczne i wzmocnienie wewnętrznej konsumpcji".
Reprezentująca SLD Joanna Senyszyn chciałaby jednak, by przyjęcie euro nastąpiło „jak najszybciej". Zauważa jednak, że utrudnia to obecna sytuacja gospodarcza.
Jednak już Adam Gierek z Unii Pracy, który startuje z tych samych list, przekonuje, że w tej sprawie nie należy się spieszyć. „Sztuczne przyspieszanie tych procesów może bardzo źle się odbić na rozwoju gospodarczym" – argumentuje.