Ludowcy: sytuacja bardzo poważna

Polityka. Kierownictwo PSL dopiero jutro, po powrocie Janusza Piechocińskiego z zagranicy, omówi aferę taśmową. Ale niewiele wskazuje na to, by ludowcy mieli poprzeć rząd techniczny.

Publikacja: 17.06.2014 05:06

Problemy większego koalicjanta wcale ludowców nie cieszą. Zdają sobie sprawę, że przy okazji afery taśmowej mogliby umocnić swoją pozycję, ale równie dobrze groziłoby im, że razem z PO pójdą na dno.

Jeszcze w niedzielę politycy PSL mówili, że jeżeli nagrane rozmowy okażą się prawdziwe, w szczególności te prezesa NBP z ministrem spraw wewnętrznych, to nie chcą być w takim rządzie.

Co zmieniła wczorajsza konferencja premiera? Donald Tusk chyba nie przekonał koalicjanta, że rozmowa Marka Belki z Bartłomiejem Sienkiewiczem to nic złego. Prezes PSL Janusz Piechociński, przebywający w Budapeszcie, powiedział dziennikarzom, że ocenia sytuację jako bardzo poważną. – Jeżeli są inne taśmy, to nie można zamykać tego rozdziału – stwierdził.

Z kolei poseł Eugeniusz Kłopotek w rozmowie z „Rz" mówi otwarcie, że nie wierzy, iż Sienkiewicz z własnej inicjatywy rozmawiał z Belką o finansowaniu deficytu budżetowego.

– Pan premier mówił, że to nie z jego inspiracji szef MSW spotkał się z Belką, bo to prezes NBP zaproponował rozmowę – mówi Kłopotek. – Ale kto był w niej petentem? Sienkiewicz. A więc coś tu nie gra.

Kłopotkowi nie podoba się też, że Tusk nie zdymisjonował Sienkiewicza. – A sam orzekł, że szef MSW opowiadał rzeczy, na których się nie zna – mówi poseł. – Za mniejsze rzeczy ministrowie jego rządu byli dymisjonowani. Dlatego odnoszę wrażenie, że Tusk po prostu boi się odwołać Sienkiewicza. A jeżeli będzie go bronił do upadłego, to wszyscy popłyniemy.

Według posła to wszystko nie oznacza, że PSL wpisze się w scenariusz kreślony przez PiS, włączając się w powoływanie „premiera technicznego". – Jeżeli kryzys będzie się rozwijał, pokażą się kolejne taśmy, to PSL winno się domagać wcześniejszych wyborów, nie będzie innego wyjścia – uważa jednak Kłopotek. – Mam nadzieję, że moje kierownictwo nie będzie broniło rządu za wszelką cenę.

Problemy większego koalicjanta wcale ludowców nie cieszą. Zdają sobie sprawę, że przy okazji afery taśmowej mogliby umocnić swoją pozycję, ale równie dobrze groziłoby im, że razem z PO pójdą na dno.

Jeszcze w niedzielę politycy PSL mówili, że jeżeli nagrane rozmowy okażą się prawdziwe, w szczególności te prezesa NBP z ministrem spraw wewnętrznych, to nie chcą być w takim rządzie.

Wydarzenia
Bezczeszczono zwłoki w lasach katyńskich
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Materiał Promocyjny
GoWork.pl - praca to nie wszystko, co ma nam do zaoferowania!
Wydarzenia
100 sztafet w Biegu po Nowe Życie ponownie dla donacji i transplantacji! 25. edycja pod patronatem honorowym Ministra Zdrowia Izabeli Leszczyny.
Wydarzenia
Marzyłem, aby nie przegrać
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Materiał Promocyjny
4 letnie festiwale dla fanów elektro i rapu - musisz tam być!