Pod apelem podpisali się ministrowie spraw zagranicznych Estonii, Danii, Finlandii, Islandii, Łotwy, Litwy i Norwegii. Wzywają oni do natychmiastowego wypuszczenia Estończyka z aresztu i umożliwienia mu bezpiecznego powrotu do kraju.
Rosjanie twierdzą, że zatrzymali Kohvera w rejonie Pskowa. Podobno miał przy sobie broń, pięć tysięcy euro i specjalistyczny sprzęt wywiadowczy. Z tą wersją nie zgadza się strona estońska, która twierdzi, że gdy Kohver wykonywał zadania patrolowe w pobliżu rosyjskiej granicy, niezidentyfikowane osoby miały obezwładnić go i uprowadzić do Rosji.
Obecnie agent przebywa w areszcie Federalnej Służby Bezpieczeństwa w Moskwie. Wczoraj został przez miejscową prokuraturę oskarżony o szpiegostwo. Estończyk nie przyznaje się do zarzutu. Według jego adwokata mężczyźnie może grozić nawet 20 lat łagru.