Witalij Czurkin, ambasador Rosji przy ONZ, powiedział wczoraj podczas obrad Rady Bezpieczeństwa ONZ, że tylko udział Organizacji Narodów Zjednoczonych w śledztwie dotyczącym katastrofy MH17 zapewni "przejrzyste i obiektywne wyniki dochodzenia".

Czurkin ocenił, że wstępny raport, przeprowadzony przez Holendrów i opublikowany p września, nie jest rzetelny. Według raportu, Boeing 777 został uderzony  przez "dużą liczbę obiektów z zewnątrz" lecących z wysoką prędkością, co spowodowało jego "rozpad na kawałki nad terytorium Ukrainy".

Ambasador oświadczył, że raport spowodował powstanie nowych pytań na temat katastrofy. Rosja chce je zadać na forum międzynarodowym i domagać się upublicznienia wszystkich danych na temat katastrofy, w tym niepublikowanych do dziś zdjęć satelitarnych.