Wczoraj w Warszawie odbyło się II posiedzenie polsko-niemieckiego okrągłego stołu. To forum, na którym poruszane są problemy Polaków w Niemczech i Niemców w Polsce. Omówiono realizacją zobowiązań zaciągniętych podczas pierwszego posiedzenia w 2011 r.
Pojawiły się też tematy, które nie były doprecyzowane w porządku obrad. Jak informowaliśmy, rozesłany uczestnikom harmonogram zawężał obrady do punktu, który ograniczał się m.in. do finansowania projektów dotyczących polskiej kultury, przypominania o grozie II wojny światowej czy powołania przez stronę polską wojewódzkich pełnomocników ds. mniejszości i etnicznych, którzy zajmować się będą sprawami mniejszości niemieckiej. Jak się okazuje, została jednak poruszona kwestia przywrócenia Polakom statusu mniejszości w Niemczech i odszkodowania za mienie zagrabione Związkowi Polaków przez III Rzeszę.
W rozmowie z "Rzeczpospolitą", uczestniczący w rozmowach minister administracji i cyfryzacji Andrzej Halicki przekonuje, że rząd polski aktywniej włączy się w tę sprawę. - Jeśli poproszą mnie o to organizacje polonijne, to wezmę udział w mediacjach między Związkiem Polaków w Niemczech, a rządem RFN, które wyznaczył niemiecki sąd - deklaruje.
Cieszy to Annę Wawrzyszko, która jest wiceprezesem ZPwN. - Na razie sprawa jest na początkowym etapie, bo mediacja dotyczy zwolnienia z kosztów procesowych, ale pan minister i przedstawiciele polskiego rządu byli dla nas dużym wsparciem podczas rozmów - mówi. Jej zdaniem sprawy, o które zabiega jej organizacja, zaczęły zmierzać w dobrym kierunku.
Wawrzyszko jest jednak ostrożna. - Poczekajmy do kwietnia, żeby zobaczyć co zostanie zapisane w dokumencie końcowym z Okrągłego Stołu - przekonuje.