Aktualizacja: 05.05.2015 14:32 Publikacja: 04.05.2015 22:15
Foto: AFP
Poniedziałek w Kijowie rozpoczął się od nocnej strzelaniny, w której zginęło dwóch funkcjonariuszy milicji, a trzech trafiło w stanie ciężkim do szpitala. Wszystko przez 800 hrywien (około 150 złotych), które trzem zamaskowanym sprawcom udało się zdobyć podczas napadu na stację benzynową, znajdującą się niedaleko centrum. W trakcie rabunku bandyci postrzelili z automatu Kałasznikowa sprzedawcę, w pościg za nimi wyruszyło kilka patroli milicyjnych. Przestępcy ostrzelali funkcjonariuszy i rzucili w nich dwa granaty. W trakcie pościgu jeden ze sprawców zginął, a dwóch zostało zatrzymanych po kilku godzinach w zabarykadowanym mieszkaniu. Jak się okazało, były to te same osoby, które w sobotę w Kijowie ostrzelały posterunek milicji – na szczęście nikt nie zginął.
O czym dzisiaj rozmawialiśmy? Zapraszamy do obejrzenia najciekawszych fragmentów programu #RZECZo...
Wyobraź sobie ogród, który nie tylko wygląda pięknie, ale też staje się Twoją prywatną oazą spokoju. Miejsce, w...
Prezydentura Trumpa w czasie wojny w Ukrainie to dla Unii Europejskiej równanie z dwoma niewiadomymi. Pierwszy k...
Komentuje Tomasz Krzyżak z działu krajowego „Rzeczpospolitej”.
Serwis GoWork.pl to coś więcej niż tylko portal z ofertami pracy. Strona oferuje bowiem dużo szerszy zakres funk...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas