Su-24s miał odbyć nocny lot treningowy, ale podczas startu doszło do katastrofy w wyniku której obaj piloci maszyny zginęli na miejscu. Tuż po starcie samolot przechylił się ostro w lewo i uderzył w ziemię - wynika z komunikatu rosyjskiego ministerstwa obrony.

Rosyjska armia poinformowała, że do czasu wyjaśnienia przyczyn katastrofy wszystkie bombowce Su-24s zostały uziemione.

To kolejny wypadek rosyjskiego samolotu wojskowego w ostatnich tygodniach. 3 lipca w południowej Rosji rozbił się myśliwiec MiG-29. 4 czerwca doszło do katastrofy innego samolotu tej klasy. Tego samego dnia bombowiec Su-34 po wylądowaniu zjechał z pasa startowego i przewrócił się. Z kolei 8 czerwca podobne problemy przy lądowaniu miał ciężki bombowiec Tu-95. W żadnym z tych wypadków nie było ofiar śmiertelnych.