Elon Musk lubi przedstawiać się jako apostoł wolności, zwłaszcza gospodarczej. Sam jednak nie stosuje tej zasady do siebie i pełnymi garściami korzysta z funduszy publicznych. Tylko jedna z jego firm, SpaceX, specjalizująca się w przemyśle kosmicznym, od 2008 roku otrzymała 19 miliardów dolarów z pieniędzy Pentagonu. W ciągu najbliższych czterech lat liczy na kolejne 20 miliardów dolarów.
Szczególne korzyści obiecuje Muskowi Trump. Nic dziwnego, że przedsiębiorca zbliżył się do kandydata republikanów, przekazując dziesiątki milionów dolarów darowizn na jego kampanię (co jest kroplą w morzu subwencji, które może otrzymać w zamian). Musk regularnie pojawia się także na wiecach Trumpa.