Już za 19 zł miesięcznie przez rok
Jak zmienia się świat i Polska. Jak wygląda nowa rzeczywistość polityczna po wyborach prezydenckich. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.
Czytaj, to co ważne.
Aktualizacja: 28.08.2025 05:37 Publikacja: 31.01.2025 09:22
Foto: Adobe Stock
Ostatni dzień tygodnia na rynku walutowym rozpoczął się dość sennie. Złoty notuje bowiem jedynie symboliczne zmiany, a to oznacza, że dalej można mówić o tym, że pozostaje silny. Za euro o poranku płacono nieco poniżej 4,21 zł, dolar był wyceniany na 4,04 zł, zaś frank szwajcarski na 4,44 zł. Są to więc poziomy, które obserwowaliśmy wczoraj wieczorem. - Ostatnie godziny obrotu na rynkach przyniosły lekkie podbicie zmienności. EBC obciął stopy, zgodnie z oczekiwaniami, o 25 pkt bazowych, równocześnie odcinając się nieco od szybkiej ścieżki dalszego luzowania. Z drugiej strony rynek śledzi wyniki spółek technologicznych w USA, skupiając się na głównie na prognozach, a nie na historii. Bliżej nas widać lekką presję podażową wynikając najpewniej z realizacji zysków przed weekendem (obawy o taryfy i cła) oraz nieznacznie mocniejszego dolara. Skala ruchu nie jest duża jednak zauważalnie USD/PLN oddala się obecnie od okolic 4 zł - zwraca uwagę Konrad Ryczko, analityk DM BOŚ.
Jak zmienia się świat i Polska. Jak wygląda nowa rzeczywistość polityczna po wyborach prezydenckich. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.
Czytaj, to co ważne.
Kryzy polityczny we Francji bije w notowania euro, a rykoszetem obrywa złoty.
Po mocnych wahaniach z końcówki zeszłego tygodnia złoty ustabilizował się, co oznacza ograniczone zmiany notowań...
Chiński rząd rozważa wydanie pozwolenia na stworzenie stablecoinów (tzw. stabilnych kryptowalut) opartych na jua...
Złoty w czwartkowy poranek tracił na wartości. Znów we znaki daje się nieco mniejszy dolar.
Do języka potocznego przeszło nieco romantyczne powiedzenie o tym, by może jednak rzucić wszystko i wyjechać w Bieszczady.
Złoty w środę po południu odrobił poranne straty. To jednak nie musi oznaczać końca emocji rynkowych.
Kiedyś dotacje, teraz raczej kredyty na preferencyjnych warunkach. Podejście Brukseli do finansowania rozwoju przedsiębiorstw z branży rolno-spożywczej ewoluuje, ale niezmienne jest to, że wciąż firmy mogą liczyć na wsparcie. Co więcej, już nie tylko ze środków unijnych, ale także krajowych.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas