Po wyroku Trybunału Konstytucyjnego dalsze działanie urzędu rzecznika praw obywatelskich stanęło pod znakiem zapytania. Trybunał stwierdził, że ułomny jest przepis ustawy o RPO, który na to pozwala po upływie pięcioletniej kadencji. Wydłuża ją bowiem bez żadnych ograniczeń czasowych czy przedmiotowych, tworząc nieznaną konstytucji funkcję pełniącego obowiązki RPO. Ustami Stanisława Piotrowicza, sędziego sprawozdawcy, TK uznał więc przepis za niekonstytucyjny.
Trybunał dał jednak trzy miesiące na wejście wyroku w życie. Do tego momentu prof. Adam Bodnar może pełnić swoją funkcję, chociaż podejmowanie przez niego w tym czasie istotnych decyzji może być ryzykowne i kwestionowane w przyszłości. Na pewno nie będą jednak podważane jego decyzje sprzed wyroku, co zagwarantował TK.