Polska Izba Ubezpieczeń podliczyła, że zakłady ubezpieczeń zebrały w 2022 r. 1,072 mld zł składki od polis związanych z ubezpieczeniem obrotów handlowych. To o 18 proc. więcej w stosunku do roku wcześniejszego. Wzrost wynika przede wszystkim z ubezpieczenia znacznie wyższej ekspozycji, rozumianej jako łączna wartość limitów kredytu kupieckiego, przyznanych odbiorcom ubezpieczanych firm. Ekspozycja wzrosła aż o 26 proc. rok do roku.
Polisy objęły obroty krajowe o łącznej wartości przeszło 552,8 mld zł, o 10 proc. więcej niż rok wcześniej. To równocześnie o 67 proc. więcej niż w 2015 r. – wtedy było niespełna 331 mld zł. Wartość obrotów eksportowych objętych w zeszłym roku ubezpieczeniem przekroczyła 158 mld zł i było to o 11 proc. więcej niż rok wcześniej. W porównaniu z 2015 r. to o 57 proc. więcej – wtedy było 100,7 mld zł. Łącznie ubezpieczone obroty handlowe zamknęły się w kwocie 710,9 mld zł.
Ubezpieczyciele należności wypłacili w zeszłym roku odszkodowania o łącznej wartości 219,6 mln zł, o 49 proc. więcej niż rok wcześniej.
Jak działa polisa?
– Wzrost wypłat w ubezpieczeniach należności wynika z pogarszającej się sytuacji płatniczej przedsiębiorstw w porównaniu z 2020 r., kiedy funkcjonowały one w środowisku wysokiej podaży pieniądza. Gorszą płynność w gospodarce potwierdza także łączna wartość należności skierowana w ubiegłym roku do windykacji polisowej, która wyniosła aż 1,323 mld zł. Nie wszystkie kwoty skierowane do windykacji zamieniają się w szkody. Znacząca część z nich zostaje ostatecznie uregulowana. Jednak wielkość ta świadczy, że wiele przedsiębiorstw płaci swoim dostawcom w ostatnim możliwym momencie – mówi Andrzej Maciążek, wiceprezes zarządu PIU. W opinii ekspertów rynkowych pogorszenie się sytuacji płatniczej utrzymuje się także w pierwszym kwartale bieżącego roku.