Z przyszłego stenogramu sejmowego:
Wysoka Izbo, mój rząd przedstawia projekt ustawy, która radykalnie poprawi stan państwa. Proponujemy usunięcie ze zdrowej tkanki finansów publicznych tego nowotworu, który je niszczy, i za który wysoką cenę będą musiały zapłacić przyszłe pokolenia.
Nieodpowiedzialny rząd Donalda Tuska zmarnotrawił miliardy złotych na budowę tzw. systemu autostrad. I jeszcze się tym chlubił. Zapatrzeni na Zachód wyhodowaliśmy narośl, na którą nas nie stać. Mimo że zręby tego programu miały swój głęboki sens to nie najlepiej skonstruowano jego podstawowe kryteria.
Dziś widać, że sytuacja jest dramatyczna, bo liczą się nie tylko wydatki na budowy, ale i odsetki od pieniędzy pożyczonych na sfinansowanie tych celów. Rocznie tylko na te odsetki wydawaliśmy parę miliardów złotych. Zadłużenie państwa jest nie do opanowania bez wprowadzenia proponowanych rozwiązań. Nasz projekt naprawy systemu równocześnie oznacza jego ochronę przed radykalnym demontażem.
Przez lata skonstruowaliśmy system, w którym wszyscy poprzez podatki, finansują bardzo drogie drogi, a który może przyniesie pewne profity przyszłym pokoleniom. Musimy myśleć, jak zabezpieczyć możliwość szybkiego poruszania się po drogach, ale nie możemy w związku z tym nakładać przesadnych ciężarów na dzisiejszych obywateli.