Prezes całej grupy VIG, Günter Geyer, przyznał, że na przejęcia możecie przeznaczyć 1,5 mld euro. Rynek wycenia Wartę między 1 a 1,5 mld zł. Ile Belgowie mogą realnie za spółkę dostać?
To była ogólna uwaga Dr Geyera i nie odnosi się do możliwej wyceny Warty. Cena 1 mld zł za Wartę wydaje mi się kwotą niezbyt wygórowaną, patrząc na transakcje jakie wydarzyły się na rynku w ostatnich latach. Proszę pamiętać, że na sprzedaż nie jest wystawiona jakaś mała, nieznana spółka, tylko drugi gracz na rynku szóstego największego rynku UE. Różnie wycenia się spółki ubezpieczeniowe, często kryterium jest wysokość zebranej składki, a ta wyniosła 1,7 mld zł. Oczywiście to jest tylko jeden z czynników wpływających na wycenę spółki.
W transakcji zakupu Warty bierze też udział szwajcarska Grupa Zurich, czy czujecie się na siłach by z nimi konkurować?
Nie wiemy, jacy jeszcze potencjalni inwestorzy są zainteresowani tą transakcję. My czujemy się na siłach, aby konkurować ze wszystkimi. W regionie Europy Środkowo-Wschodniej mamy 18 proc. udział w segmencie ubezpieczeń majątkowych, i 14 proc. w życiowym, więc nie boimy się konkurencji. To raczej pytanie do innych czy chcą i są w stanie konkurować z VIG, który w tym regionie sprzedaje prawie co piątą polisę majątkową i co siódmą życiową.
Gdybyście to wy byli kupcem, staniecie się poważnym zagrożeniem dla PZU. Czy będziecie myśleć o dalszych ruchach, by odebrać im pozycję lidera?
Naszym celem w każdym kraju, w jakim działamy jest bycie w pierwszej trójce. Przejęcie Warty zapewniłoby nam pozycję wice lidera, a najważniejszym celem byłoby wtedy jej utrzymanie. Z drugiej strony numerem jeden jesteśmy na rynkach austriackim, czeskim, słowackim, rumuńskim i bułgarskim więc gdyby dołożyć do nich Polskę, stalibyśmy się regionalnym potentatem. Ale zobaczymy jak będzie.