W określaniu wysokości zadośćuczynienia sąd, co do zasady, korzysta z daleko idącej swobody. Niemniej jednak podczas ich zasądzania powinien brać pod uwagę stopień natężenia doznanej krzywdy, który – jak podkreśla się w orzecznictwie – powinien być ustalony z uwzględnieniem takich czynników, jak m.in. rodzaj, charakter, długotrwałość cierpień fizycznych oraz ujemnych następstw psychicznych, ich intensywność, nieodwracalność, wiek osoby poszkodowanej, utratę perspektyw na przyszłość, poczucie bezradności.
Należy przy tym pamiętać, że kwotę zadośćuczynienia z tytułu znęcania się trudno określić. Nie jest bowiem łatwo wycenić ból fizyczny i psychiczny czy lęk o życie i zdrowie. Istnieją jednak okoliczności, które sąd bierze pod uwagę:
- rodzaj doznanych cierpień fizycznych – im większe cierpienie, tym większe zadośćuczynienie,
- stopień natężenia i czas trwania cierpienia, np. częstotliwość przemocy (raz w miesiącu lub codziennie) i okres jej trwania (pięć lat czy pięć miesięcy), nieodwracalność następstw, np. trwałe kalectwo,
- negatywne skutki zdrowotne i czas ich trwania, np. konieczność leczenia,