Dostęp na ROK tylko za 79zł z Płatnościami powtarzalnymi BLIK
Subskrybuj i bądź na bieżąco!
Aktualizacja: 20.02.2017 05:33 Publikacja: 19.02.2017 23:01
Foto: 123RF
Młody narciarz, zjeżdżając po raz kolejny ze stoku w Beskidzie Sądeckim, najechał na muldę, stracił panowanie i uderzył w armatkę śnieżną obok słupa kolejki. Sąd stwierdził, że wprawdzie narciarz nie zachował należytej ostrożności, ale główną odpowiedzialność ponosi zarządca trasy, ponieważ zaniechał czytelnego informowania użytkowników o zmianie organizacji ruchu oraz o granicach trasy. Narciarze jeździli więc po obu stronach toru kolei linowej, podczas gdy podpory i armatki śnieżne zabezpieczone były tylko jednostronnie. To dla narciarzy jeżdżących w sposób nieodpowiedzialny stanowiło niebezpieczeństwo.
Każdy sprawdzi wysokość przyszłej emerytury przez internet. Budżet państwa nie poniesienie z tego tytułu żadnych...
Prawie milion wniosków o rentę wdowią wpłynęło do ZUS. Z kolei do KRUS nieco ponad 121 tys. Tak wynika z danych...
Najlepszą uczelnią publiczną, która uczy prawa, podobnie jak w zeszłym roku, jest Uniwersytet Jagielloński w Kra...
Uniwersytet Warszawski przed Uniwersytetem Jagiellońskim i Politechniką Warszawską - tak wygląda czołówka Rankin...
Za nami gala 23. edycji rankingu kancelarii prawniczych. Na podium stanęły największe i najlepsze zespoły adwoka...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas