Linia, którą chciała przejąć Polska Grupa Lotnicza, jako komplementarną wobec LOTu w ciągu ostatnich kilkunastu miesięcy została doświadczona dwukrotnie. Po raz pierwszy, kiedy we wrześniu 2019 zbankrutował touroperator Thomas Cook i Condor został bez środków umożliwiających wykonywanie operacji i po raz drugi, kiedy wybuchła pandemia COVID-19. W tym czasie od rządu niemieckiego otrzymała pomoc publiczną wartą 550 mln euro.
„Dzisiaj Condor wyszedł z sytuacji, która była bez wątpienia największym wyzwaniem w jego historii, zostawiamy tę historię za sobą i zaczynamy nowy rozdział. Dla naszych klientów i partnerów oznacza to, że w dalszym ciągu mogą nam ufać ” — napisał w oświadczeniu Ralf Teckentrup, prezes Condora. „Chciałbym dzisiaj podziękować tym wszystkim, którzy nam zaufali, politykom i partnerom biznesowym, którzy nie zwątpili w nas przez tych całe 14 miesięcy. Chciałbym w tym miejscu podziękować też wszystkim pracownikom Condora, którzy wykazali się niezwykłym poświęceniem i oddaniem. To wszystko się opłaciło. Dzisiaj zaczyna się nasza przyszłość jako zdrowej firmy ” - pisał dalej Ralf Teckentrup.