W II kwartale strata operacyjna (EBIT) wyniosła 1,236 mld euro, a obroty zmalały o 55 proc. do 8,317 mld. Analitycy spodziewali się straty 1,027 mld i obrotów 8,552 mld. Po 6 miesiącach strata operacyjna wyniosła 1,6 mld euro, netto 1,919 mld (zysk 1,197 mld w 2019 r.), a obroty zmalały do 18,9 mld z 30,9 mld rok wcześniej. Grupa z Tuluzy dostarczyła 196 samolotów (389 przed rokiem): 11 A220, 157 z rodziny A320, 5 A330 i 23 A350 oraz 104 śmigłowce (143 w 2019 r.). Z powodu koronawirusa nie można było wydać klientom ok. 145 samolotów. Zamówienia netto dotyczyły 298 samolotów, w tym 8 w II kwartale (88 w I półroczu 2019) oraz 75 śmigłowców (123).
Airbus ogłosił; o zmniejszeniu rytmu produkcji samolotów A350 z 6 do 5 miesięcznie, po obniżeniu go w kwietniu do 9,5 sztuk co miesiąc. Montownia A220 w Mirabel (Kanada) będzie stopniowo wracać do poziomu 4 sztuk sprzed pandemii, po otwarciu w maju nowego zakładu w Mobile (USA).
– Wpływ pandemii na nasze wyniki finansowe w II kwartale jest bardzo widoczny, dostawy samolotów w w półroczu zmalały o połowę. Dostosowaliśmy naszą działalność do nowych warunków rynkowych, łańcuch dostaw działa już zgodnie z nowym planem — powiedział prezes Guillaume Faury. — Czeka nas trudna, niepewna sytuacja, ale dzięki podjętym decyzjom uważamy, że zajęliśmy odpowiednią pozycję do żeglowania w czasach wyzwań dla naszego sektora — dodał. Airbus nie zamierza w II półroczu „spalać" własnych zasobów gotówki, poza fuzjami i zakupami aktywów czy finansowaniem klientów, po zużyciu w II kwartale 4,4 mld euro z powodu pandemii.