Do ponad miliarda złotych wzrosła kwota, jaką spółka PKP Intercity już otrzymała z funduszy KPO na zakup i modernizację taboru. Na jej konto właśnie wpłynęło przeszło 147 mln zł - poinformowała w czwartek. W ubiegłym miesiącu przewoźnik otrzymał 874,5 mln zł. W sumie wysokość unijnego wsparcia (to ponad 94 proc. kosztów) ma do przyszłego roku sięgnąć 2 mld 162 mln zł, co zakłada podpisana jesienią ubiegłego roku umowa PKP Intercity z Centrum Unijnych Projektów Transportowych.
Czytaj więcej
„Mamy wreszcie bezpośrednie połączenie kolejowe z Polski do Chorwacji; ruszamy od czerwca, cztery...
Pieniądze zostaną przeznaczone na zakup 56 nowych lokomotyw Griffin mogących jechać z prędkością 160 km/h oraz modernizację 248 wagonów wyposażonych m.in. w wygodne fotele, klimatyzacje czy indywidualne oświetlenie. Cały tabor zostanie dostarczony przez polskich producentów. Lokomotywy zapewni nowosądecki Newag, a zmodernizowane wagony – bydgoska Pesa, poznańska fabryka Cegielskiego, czy Remtrak. Będą obsługiwać trasy w całym kraju. - Na mapie połączeń znajdą się duże aglomeracje, np. Warszawa, Kraków, Wrocław, Białystok, Gdańsk czy Poznań. Będą to też mniejsze miasta, jak np. Piła, Hajnówka, Lubartów, Sieradz, Krotoszyn, Kalisz, Lubliniec, Zakopane czy Piotrków Trybunalski zapowiedziało w czwartek PKP Intercity.
Wkrótce na torach będzie konkurencja
Przewoźnik inwestuje w tabor, bo pogania go perspektywa zbliżającego się otwarcia rynku. - Nasze przygotowania do wejścia na zliberalizowany rynek musimy przyspieszyć, ponieważ już niebawem mogą pojawić przetargi na przewozy – mówił „Rzeczpospolitej” Janusz Malinowski, prezes PKP Intercity. Zarazem konkurencyjność spółki będzie w perspektywie zależeć nie tylko od możliwości pozyskania nowego taboru, ale także od zwiększenia efektywności działania.
Czytaj więcej
Frekwencja w przewozach pasażerskich stale rośnie, ale wyzwaniem będzie zwiększenie efektywności...