Mająca pochłonąć ponad 200 mld zł budowa Centralnego Portu Komunikacyjnego wraz z całym systemem linii szybkiej kolei zostanie odchudzona. W swój sztandarowy projekt PiS mógł już zaangażować ok. 5 mld zł, więc krytykowana za gigantomanię inwestycja, jako całość, raczej nie zostanie wstrzymana.
    – Nie powinniśmy zamykać projektu, w który włożono pięć lat pracy i miliardy złotych w zawartych umowach – uważa Piotr Malepszak, ekspert ds. infrastruktury i były prezes CPK. Część zaplanowanych linii kolejowych jest zresztą zapisana w wytycznych KE i może liczyć na pieniądze z UE.