To kolejny dowód, że sankcje nałożone na Rosję zaczynają działać i w tym wypadku nie da się ich obejść importem równoległym, bądź korzystaniem z usług Irańczyków, którzy przez lata wyspecjalizowali się w naprawach zachodnich samolotów i obywają się bez oryginalnych części zamiennych. W tym kraju Aerofłot serwisuje część swojej floty.
Jak na razie jednak, Aerofłot poinstruował swoich pilotów, jak poradzić sobie z problemem wymiany zużytych hamulców w samolotach Airbusa i Boeinga. „Mają je po prostu wyłączyć” — pisze „Moscow Times”. Od końca lipca 2023 roku linia lotnicza latała co najmniej dziewięcioma takimi samolotami, w tym czterema Airbusami (A320, A330 i dwoma A321) oraz pięcioma Boeingami 777.