Zarazem odsetek autobusów w pełni elektrycznych okazał się wyższy niż tych z tradycyjnymi silnikami diesla. W sumie w pierwszych trzech miesiącach tego roku miejscy przewoźnicy autobusowi powiększyli swoje floty o 132 pojazdy z napędem alternatywnym: 65 elektrobusów, 35 autobusów z napędem gazowym oraz 32 hybrydy. Do tego doszły 63 diesle.

Ekologiczny transport miejski stale się rozpędza, bo w czterech kwartałach 2021 r. w miastach przybyły 374 autobusy z napędem alternatywnym. Natomiast pierwsze miesiące tego roku dają w zakupowych statystykach prowadzenie Łodzi, która odebrała partię hybrydowych autobusów produkcji Solarisa w ramach kontraktu wartego 113 mln zł. Z kolei w 2021 r. na pierwszym miejscu znalazła się Warszawa (90 szt. autobusów CNG), a według serwisu Transinfo, kolejne miejsca zajęły wówczas Kraków i Jaworzno, które kontynuowały elektryfikację swoich flot.

Wykorzystanie unijnych pieniędzy na zeroemisyjny transport w ramach Regionalnych Programów Operacyjnych, Programu Operacyjnego Polska Wschodnia i Programu Operacyjnego Infrastruktura i Środowisko, a ostatnio dofinansowania z Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej sprawiły, że w elektryfikacji taboru autobusowego mocno przeganiamy inne kraje naszego regionu: w Czechach w 2021 r. sprzedały się tylko 2 autobusy z czysto elektrycznym napędem, w Słowacji zaledwie 1. Lepszy od nich wynik odnotowały natomiast Węgry – 47 rejestracji, a zwłaszcza Rumunia – 69. W sumie ubiegłoroczny rynek elektrobusów w całej UE zwiększył się o prawie 79 proc.

W ubiegłym miesiącu NFOŚiGW poinformował, że w ramach drugiej edycji programu Zielony Transport Publiczny negocjowane będą dopłaty do zakupu nawet 340 autobusów elektrycznych i 48 z napędem wodorowym.