Zaczęło się od wprowadzenia do linii Turka Mehmeta Ilkera Ayci, jako nowego prezesa i dyrektora generalnego, który po raz pierwszy w historii tego przewoźnika jest obcokrajowcem. Oficjalnie obejmie swoje stanowisko 1 kwietnia 2022, ale może to być wcześniej. Zagranicznych szefów miały i mają inne indyjskie linie lotnicze. Wcześniej Turek , jako prezes i Temel Kotil, jako dyrektor generalny zbudowali potęgę Turkish Airlines.
Mehmet İlker Aycı to turecki biznesmen, ma 61 lat, absolwent Uniwersytetu w Leeds w Wielkiej Brytanii, MBA zrobił na Marmara University w Stambule. Był doradcą Recepa Tayyipa Erdoğana w 1994 roku, kiedy obecny prezydent był jeszcze burmistrzem Stambułu. Potem szefował rządowej Agencji Promocji i Wspierania Inwestycji. Prezesem Turkish Airlines był od 2015 do końca stycznia 2022 roku.
Prezes Tata Sons Natarajan Chandrasekaran nie ukrywa, że ma wobec Ayciego wielkie oczekiwania, „że poprowadzi przewoźnika w nową erę i spowoduje, że Air India stanie się jedną z najlepszych linii na świecie”. Zdanie będzie trudne, bo przewoźnik kilkakrotnie już bankrutował i ratowały go jedynie państwowe pieniądze. Kolejne restrukturyzacje były nieskuteczne , a odbywały się przy wielkim sprzeciwie związków zawodowych.
Tata Group wcześniej informowała, że szukała kandydatów na szefa przewoźnika w Indiach i poza granicami tego kraju. Wśród potencjalnych prezesów AI byli Europejczycy i Amerykanie. Ostatecznie wybór padł na Turka, który ma na swoim koncie ogromne zasługi i przyczynił się do budowy przewoźnika liczącego się na świecie.