Grupa z Tuluzy przekazała 67 klientom 297 samolotów zbliżając się do zakładanego celu 300 sztuk wobec 196 po 6 miesiącach w 2020 r. i 389 w 2019 r., dzięki wyraźnie lepszej sytuacji w czerwcu, gdy 44 klientów odebrało 77 maszyn.
Analitycy oceniają, że Airbus może zrealizować tegoroczny plan dostarczenia 566 samolotów. „Airbus jest w wygodnej sytuacji, aby osiągnąć przynajmniej zapowiedź dostaw 566 samolotów w tym roku i zbliżyć się do liczby 600" — stwierdził w nocie Sash Tusa z Agency Partners. Z kolei Harry Breach ze Stifel odnotował, że Airbus wykonał 52 proc. rocznego planu dostaw do końca czerwca, a od 2000 r. miał średni wynik 46 proc. w połowie roku. Charles Armitage z Citi podkreślił w nocie dużą liczbę dostarczonych samolotów szerokokadłubowych A350 mimo słabych przewozów transkontynentalnych, niepokoi go jedynie mała liczba wydanych starszych A330 — pisze Reuter.
Airbus otrzymał zamówienia brutto na 165 maszyn, co dało po rezygnacjach 38, pierwszy raz dodatnią liczbę. Największe było zamówienie 70 A321neo przez United Airlines, która chce kupić także 200 MAXów Boeinga.
Najnowsze zestawienie budzi wątpliwości co do losu pięciu A350 zamówionych przez Aer Lingus. Samoloty za 1,6 mld dolarów przesunięto z zestawienia dotyczącego tej linii i wstawiono do rubryki przewoźników, których nazw nie ujawniono. Zwykle jest odwrotnie: początkowo trzyma się nazwy klientów w tajemnicy, bo nie chcą zdradzać swych planów dotyczących powiększania floty.
Dwaj przedstawiciele branży wyjaśnili, że „utajnienie" wcześniejszego zamówienia może dać producentowi możliwość przypisania go innemu klientowi albo usunięcia ze statystyk, choć na razie z danych wynika, że zamówienia na anulowano.