Reklama
Rozwiń

Lotnisko im. Chopina może się „zatkać". Czy budować nowy centralny port?

Lotnisko im. Chopina zbliża się do kresu możliwości. Pytanie, czy inwestować w istniejące porty, czy budować nowy.

Aktualizacja: 25.08.2016 10:59 Publikacja: 24.08.2016 20:28

Ruch pasażerski na warszawskim Lotnisku im. Chopina wzrósł w lipcu rok do roku o 13 proc., do 1,38 mln osób. Od początku 2016 r. wzrost sięga 9 proc. To jeden z najlepszych wyników w Europie.

Tyle że tak dynamiczny rozwój stwarza problemy, bo port może się „zatkać". Według prognoz w 2030 r. w Polsce odprawionych zostanie ok. 60 mln pasażerów, dwukrotnie więcej niż w 2015 r. (30,15 mln). Z tego przynajmniej, tak jak dziś, ponad jedna trzecia na Lotnisku im. Chopina (11,2 mln w 2015). Tym samym osiągnie ono granicę możliwości, które przewidują odprawę nie więcej niż 25 mln pasażerów. Dalszy rozwój jest ograniczony ze względu na położenie w granicach miasta: nie ma gdzie dobudować nowych pasów. Nie za bardzo można też rozbudować terminal, który już jest mocno wydłużony.

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.

Subskrybuj i bądź na bieżąco!

Transport
Armagedon na lotniskach Rosji. Lecą głowy na Kremlu
Transport
Będzie z czego budować CPK. PPL mają rekordowe zyski
Transport
Embraer nie poddał się w Europie po porażce w Locie. Wielkie zamówienie od SAS
Transport
Prezes PAŻP składa rezygnację. To początek gorącego lotniczego sezonu
Transport
Potężny atak hakerski na linię lotniczą. Wyciekły dane nawet 6 milionów klientów