Finnlines, założony w 1947 roku, to jeden z największych operatorów promowych w Europie oferujący przewozy frachtowe w Europie Północnej i pasażerskie na Morzu Bałtyckim. Od 2006 roku 50.7 proc. jego udziałów należy do Grupy Grimaldi.
Od 2017 roku fiński potentat realizuje wielki program inwestycyjny zwiększania efektywności energetycznej należących do niego sześciu statków typu ro-ro (do obsługi ładunków kołowych), polegający na ich przedłużeniu o 30 metrów. Realizuje go w Gdańskiej Stoczni Remontowa SA, która jako jedna z nielicznych w Europie posiada odpowiednie do tego projektu zdolności technologiczno-inżynieryjne, infrastrukturę oraz przeszło 20-letnie doświadczenie w przedłużaniu i skracaniu statków różnych typów.
Projekt ten polega na przecięciu statku w doku, zbudowaniu potężnej, długiej na prawie 30 metrów i ważącej 1500 ton wstawki oraz powtórnym scaleniu kadłuba i połączeniu wszystkich systemów przedłużonego statku w jeden sprawny organizm.
W wyniku takiej operacji przedłużone w polskiej stoczni do długości 217 metrów statki Finnlines uzyskują przyrosty: tonażu o 21 proc., linii ładunkowej ro-ro o 26 proc. oraz ilości przewożonych kontenerów o 17 proc.
- Po wydłużeniu wszystkie statki serii pomogą nam obsłużyć zwiększony popyt na przewozy ładunków w sposób bardziej efektywny niż do tej pory - mówi Tom Pippingsköld, dyrektor finansowy w Finnlines. - Dzięki tym proekologicznym inwestycjom będziemy mieli nasz wkład w zmniejszenie szkodliwych emisji w przeliczeniu na każdą tonę transportowanego ładunku - tłumaczy przedstawiciel fińskiego armatora.