Reklama

Poślizg z elektronicznym poborem opłat? Stawką 100 mln zł co miesiąc

Firma mająca budować elektroniczny system poboru opłat musi być już wybrana jesienią 2017 roku. Wbrew pozorom terminy są bardzo napięte, bo sprawa może zająć znacznie więcej czasu.

Aktualizacja: 13.09.2016 06:12 Publikacja: 12.09.2016 19:59

Foto: Bloomberg

Prace nad elektronicznym poborem opłat mającym m.in. zastąpić autostradowe bramki są mocno spóźnione. Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad (GDDKiA) powinna już w ciągu kilku tygodni rozpisać przetarg na wybór firmy mającej zbudować i uruchomić nowy system, ale Ministerstwo Infrastruktury i Budownictwa (MIiB) jeszcze nie zdecydowało, jak ma on wyglądać.

A odwlekanie decyzji grozi nawet wstrzymaniem pobierania myta w listopadzie 2018 roku, kiedy kończy się kontrakt z firmą Kapsch zarządzającą systemem viaTOLL. Oznaczałoby to duże straty dla państwa: wpływy do finansującego budowę dróg Krajowego Funduszu Drogowego mogłyby spaść o ok. 100 mln zł miesięcznie. Dotychczas, od startu systemu w połowie 2011 r., myto przyniosło KFD przeszło 4 mld zł zysku netto.

Pozostało jeszcze 82% artykułu

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.

Subskrybuj i bądź na bieżąco!

Reklama
Transport
Rosyjskie lotnictwo pasażerskie w zapaści
Transport
Samolot spadł, nikt nie przeżył. Rosyjskie lotnictwo na krawędzi
Transport
Nowe cła w handlu UE-USA. Linie lotnicze i producenci liczą straty
Transport
Wznowiono ruch na polskich lotniskach. ABW sprawdza poranną awarię systemu
Transport
Kontrole graniczne utrudniają ruch TIR-ów
Reklama
Reklama