Maszyny te uziemiono po stwierdzenie nienormalnego zużycia metalu w przekładni głównej w śmigłowcu Super Puma, który spadł w Norwegii 29 kwietnia z 13 osobami na pokładzie. Decyzja EASA dotyczyła dwóch modeli Super Pumy, H225 LP i AS332 L2. Prowadzący śledztwo wykluczyli błąd ludzki i oświadczyli że do katastrofy doszło na skutek problemu technicznego. Po katastrofie Norwegia i W. Brytania wprowadziły odrębnie ograniczenia w lotach.
EASA wyjaśniła, że jedna z dwóch konfiguracji przekładni obiegowej (planetarnej) w przekładni głównej śmigłowca wykazała „większy poziom stresu operacyjnego" i od tej pory będzie używana bardziej niezawodna konfiguracja o mniejszym stresie.
EASA zażądała, aby śmigłowce dopuszczone do latania miały wymienione tę cześć przekładni i podlegały codziennym kontrolom albo po każdych 10 godzinach lotu. „EASA będzie uważnie nadzorować działania dostosowawcze do normy podjęte przez producenta i przez użytkowników śmigłowców po wznowieniu ich eksploatacji" — stwierdza komunikat.
Airbus Helicopters przyjął do wiadomości decyzję Agencji i pomoże klientom w przywróceniu tych maszyn do eksploatacji w odpowiednim czasie.