I najchętniej po udanych transakcjach kupna Swissa, Austrian Airlines i Brussels Airlines przejęłaby krajowego rywala. Ale z tym mogą być problemy. Carsten Spohr, prezes Grupy LH zapowiada jednocześnie: nie ma mowy o tym, abyśmy przejęli również Alitalię. We włoskiej linii największym udziałowcem (49 proc.) jest także Etihad. Odchodzący prezes Etihadu, James Hogan zapowiedział już, że nie ma takiej możliwości, aby jego linia dołożyła do Alitalii choćby jedno euro po tym, jak utopiła już prawie 2 mld euro, a włoska linia traci po milionie euro dziennie. To jego wielka porażka, bo zawaliła się cała strategia budowania potęgi lotniczej, która miała konkurować z Qatar Airways i Emirates poprzez wybranie innej strategii - konsolidację, a nie wzrost organiczny.