Bohaterami są makaki rezusy, niezbyt duże, ale niezwykle inteligentne małpy wąskonose. Uwielbiają się uczyć i dzięki temu potrafią przystosowywać się do życia w trudnych warunkach. Rozwój cywilizacji sprawił, że ich naturalne środowisko zostało w dużym stopniu zniszczone. Dzikie tereny są karczowane pod pola uprawne. Zdesperowane rezusy postanowiły więc spróbować swoich sił w miastach. Jak się okazuje – z niezłym skutkiem.
Filmowcy śledzą gang 60 małp, który zadomowił się w leżącym w północno-zachodnich Indiach Dżajpurze. Główna kwatera bandy znajduje się w tamtejszej świątyni w Galcie. Na czele grupy stoi Tarak, 10-letni samiec. Najważniejszą pozycję zajmuje jednak królowa Rabi, 15-letnia samica, która właśnie urodziła szóste dziecko. Poza nimi wyróżniają się dorastający Bipib, Yash i Tito – młode małpy, które niczym nastolatki nieustannie pakują się w kłopoty.
Zamiast lian i konarów drzew mają do dyspozycji ściany budynków, dachy oraz sieć przewodów elektrycznych. Dzięki bardzo chwytnym kończynom wykonują iście cyrkowe ewolucje. W czasie południowego skwaru kąpią się w sadzawce i skaczą do wody z imponujących wysokości.
Sielanka się kończy, gdy gang musi wziąć się do roboty i zdobyć pożywienie. W pierwszym odcinku zobaczymy skok na mieszkanie. Małpy pod wodzą Taraka dostrzegają lekko uchylone okno i wślizgują się do środka niczym elitarna grupa szturmowa. Miękkie, precyzyjne i bezszelestne ruchy prowadzą do celu, czyli kuchni. Tam rezusy pałaszują wszystko, co wpadnie im w łapy, łącznie ze słodkim syropem na kaszel. W kilka minut pochłaniają zapasy, a przy okazji demolują sporą część mieszkania.
Właściciele z pewnością będą wściekli, ale niewiele mogą zrobić. Dla Hindusów wszystkie małpy są święte – w eposie Ramajana małpi bóg Hanuman odegrał główną rolę w pokonaniu zła. Z tego powodu banda Taraka, podobnie jak inne stada, podlega w Indiach ochronie prawnej. Gdy drobne kradzieże z udziałem małp zamieniają się plagę, mieszkańcy mogą co najwyżej złożyć skargę do władz. Zatrudniony na etacie łapacz na polecenie urzędników wywozi niesforne osobniki poza granice miasta.