Twórcom opowieści o Shreku nie brakuje nowych pomysłów. W pierwszej części podbili serca widzów niebanalną historią, przełamującą bajkowe schematy. Pokazali, że bohaterem może być odmieniec – śmierdzący, nieokrzesany, ale uczciwy i dobry Shrek. Brzydal zdobył serce pięknej królewny, która po namiętnym pocałunku zmieniła się w ogrzycę.
W „Shreku Trzecim” animatorzy z wytwórni Dream Works znów proponują dzieciom i dorosłym świetną rozrywkę. Są ulubieni bohaterowie z Osłem i Kotem w Butach na czele, a także pełne humoru dialogi z odniesieniami do naszej współczesności (duża w tym jak zwykle zasługa polskiego tłumacza Bartosza Wierzbięty). Bawią sceny, w których Osioł i Kot zamieniają się ciałami.
Starszym widzom sprawią frajdę muzyczne przeboje wplecione w akcję filmu. Tempo rozgrywających się na ekranie wydarzeń i dynamiczna animacja sprawiają, że chwilami tę bajkę ogląda się jak dobrą komedię sensacyjną. Ale w „Shreku Trzecim” jest też coś więcej. Główny bohater rozwija się, a problemy, z którymi przyjdzie mu się mierzyć, stają się coraz poważniejsze. Bo to film o dojrzewaniu do życiowych wyzwań.
Teść Shreka – król Harold, władca Zasiedmiogrodu, jest umierający. Chce, by to Fiona i jej mąż przejęli rządy. Szybko okazuje się, że publiczne wystąpienia, dworska etykieta, paradne stroje nie leżą w naturze ogra. Shrek postanawia znaleźć innego następcę tronu. Zgodnie z tradycją może nim zostać kuzyn Fiony – książę Artur. Tchórzliwy i mało rozgarnięty chłopak w niczym nie przypomina swojego imiennika – herosa z legend o rycerzach Okrągłego Stołu.
U boku Shreka nauczy się jednak, czym są męstwo, przyjaźń i odpowiedzialność. Wspólnie z Osłem i Kotem w Butach będą musieli stłumić bunt w Zasiedmiogrodzie. Król z Bajki przekonał bowiem wszystkie czarne charaktery, że czas zmienić historię. Złe siostry Kopciuszka, macocha, która otruła Śnieżkę, też powinni mieć prawo żyć długo i szczęśliwie. Czy Shrekowi i przyjaciołom uda się opanować rewoltę? Jedno jest pewne: ogr podejmie wyzwanie, a przede wszystkim pozostanie sobą. Bo zna swoją wartość.