Reklama
Rozwiń
Reklama

Nowe szaty króla 2 – recenzja filmu Disneya

Druga część przebojowej komedii Disneya o cesarzu, który został zamieniony w lamę - pisze Rafał Świątek

Publikacja: 13.10.2011 15:43

Nowe szaty króla 2 – recenzja filmu Disneya

Foto: TV Puls

Przypomnijmy. Oryginał z 2000 roku był zwariowaną opowieścią o Kuzko, młodym i aroganckim władcy pewnego górskiego królestwa, który popadł w konflikt ze swą doradczynią Yzmą. Ta przemieniła go w lamę. Kuzko nie mógł odzyskać ludzkiej postaci, dopóki nie nauczył się kochać i szanować ludzi.

Film wszedł na ekrany w momencie, gdy w animacji następowała technologiczna rewolucja: tradycyjną kreskę wypierały bajki z komputera. Rysunkowe „Nowe szaty króla" nie zrobiły więc furory w kinach. Doczekały się jednak wiernych fanów, gdy przygody Kuzko wyszły na DVD.

To z myślą o nich powstał w 2005 roku sequel. Film jest pełen zabawnych nawiązań do pierwowzoru. Dlatego najlepiej przed jego seansem obejrzeć część pierwszą.

Polski tytuł kontynuacji jest mylący. Tym razem bohaterem nie jest bowiem ani król, ani cesarz, ale prowincjonalny kucharz Kronk, który w poprzednim filmie był pomocnikiem wrednej Yzmy.

Kronk prowadzi restaurację, ale gotowanie idzie mu nieporadnie. Poznajemy go, gdy podawana gościom pizza eksploduje, pokrywając nieszczęsnego kucharza i lokal grubą warstwą sera.

Reklama
Reklama

Na dodatek wizytę w restauracji Kronka zapowiedział jego ojciec, który jest przekonany, że syn doskonale sobie radzi i odnosi w branży restauracyjnej same sukcesy. Kronk, chcąc zabłysnąć przed tatą, zwraca się o pomoc do swojej dawnej pracodawczyni Yzmy. Wiedźma postanawia wykorzystać jego naiwność i rozkręca szemrany biznes, oferując okolicznym mieszkańcom miksturę, która rzekomo przywraca młodość.

Oczywiście, jak to w bajkach bywa, wszystko skończy się dobrze. Jednak z dramaturgicznego punktu widzenia trudno mówić o szczęśliwym finale. Intrygantka Yzma znika bowiem w połowie filmu, co odbiera fabule energię.

Nowe szaty króla 2: Kronk – nowe wcielenie

12.45 | tv Puls | NIEDZIELA

Przypomnijmy. Oryginał z 2000 roku był zwariowaną opowieścią o Kuzko, młodym i aroganckim władcy pewnego górskiego królestwa, który popadł w konflikt ze swą doradczynią Yzmą. Ta przemieniła go w lamę. Kuzko nie mógł odzyskać ludzkiej postaci, dopóki nie nauczył się kochać i szanować ludzi.

Film wszedł na ekrany w momencie, gdy w animacji następowała technologiczna rewolucja: tradycyjną kreskę wypierały bajki z komputera. Rysunkowe „Nowe szaty króla" nie zrobiły więc furory w kinach. Doczekały się jednak wiernych fanów, gdy przygody Kuzko wyszły na DVD.

Reklama
Telewizja
Gwiazda „Hotelu Zacisze” nie żyje. Prunella Scales miała 93 lata
Materiał Promocyjny
Aneta Grzegorzewska, Gedeon Richter: Leki generyczne też mogą być innowacyjne
Telewizja
Nagrody Emmy 2025: Historyczny sukces 15-latka z „Dojrzewania”. „Studio” i „The Pitt” najlepszymi serialami
Telewizja
Legendy i nieco sprośności w nowym sezonie Teatru TV: Fredro spotyka Mickiewicza
Telewizja
Finał „Simpsonów” zaskoczył widzów. Nie żyje jedna z głównych bohaterek
Materiał Promocyjny
Osiedle Zdrój – zielona inwestycja w sercu Milanówka i… Polski
Telewizja
„The Last of Us” bije rekord w Ameryce, a zagrożenie rośnie
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama