Początkowo w mediach pojawiały się informację, że „Hotel 52” ma być rodzimą wersją słynnej brytyjskiej produkcji „Hotel Babylon”. Ale oba tytuły łączy jedynie miejsce akcji – luksusowy hotel, oraz to, że bohaterami są jego pracownicy.
Polski serial ma oryginalny scenariusz wymyślony m.in. przez Anetę Głowską, Katarzynę Leżeńską i Wojciecha Szarskiego. Reżyserią zajął się Grzegorz Kuczeriszka, który ostatnio kręcił dla TVN „Teraz albo nigdy!”, a dla TVP drugą serię „Czasu honoru”.
„Hotel 52” jest współczesną obyczajową opowieścią rozgrywającą się w Warszawie. Każdy odcinek to zamknięta całość, przedstawiająca historię ludzi, którzy zatrzymali się w hotelu. Równolegle oglądamy zawodowe i osobiste perypetie jego pracowników.
Właścicielką firmy jest dwudziestoparoletnia Natalia Lipska (Laura Samojłowicz), która odziedziczyła interes po nagłej śmierci ojca. Dziewczyna, myśląca dotąd o rozwijaniu własnych artystycznych pasji, musi zmierzyć się z nieoczekiwanym wyzwaniem – nauczyć się zarządzać personelem, podejmować trudne biznesowe decyzje.
Sytuacji nie ułatwia jej fakt, że menedżerem hotelu jest Iwona Szwed (Magdalena Cielecka), była kochanka jej ojca. Kobiety dzieli różnica nie tylko wieku, ale i charakterów. W najważniejszych momentach potrafią jednak odłożyć na bok żale i działać wspólnie.