Telewizja FOX, nadająca od 1989 r. kreskówkę o amerykańskiej rodzinie z fikcyjnego miasteczka, weszła w konflikt z aktorami podkładającymi głosy.Gwiazdy serialu, m.in. Dan Castellaneta (Homer) i Nancy Cartwright (Bart), zażądały wyższych gaży. Na początku władze FOX nie zgodziły się na warunki aktorów, ale nie mogły zrezygnować z serialu, którego oglądalność nieprzerwanie utrzymuje się na poziomie 6 – 10 mln widzów. Zaczęto więc szukać nowych wykonawców. Była to jednak raczej próba wywarcia presji na gwiazdy „Simpsonów” niż realne działanie. Nikt bowiem lepiej niż Castellaneta nie wypowie sławnego „D’Oh”, zastępującego Homerowi przekleństwa.
Płace wzrosły z 203 tys. dolarów za odcinek do 400 tys. Niestety, ogromne wydatki sprawią, że 20. seria będzie krótsza niż pozostałe, ale kontrakt z aktorami podpisano na cztery lata.
Nie wszyscy zwolennicy serialu są jednak zadowoleni z jego kontynuacji. Na amerykańskich forach internetowych poświęconych „Simpsonom” coraz częściej można przeczytać, że animowana rodzina powinna zejść z anteny z godnością.