Właściwie nie mam ulubionych programów. Raczej skaczę po kanałach i łapię to, co w danym momencie mnie zainteresuje. To, co przykuwa moją uwagę, musi mieć swą intensywność. Publicystykę lubię oglądać nie tylko ze względów zawodowych. Będąc ciągle w rozjazdach, mam właściwie niewielki kontakt z kolegami dziennikarzami. W poniedziałki oglądam pasjonujący pojedynek Tomasza Lisa na żywo (TVP 2, godz. 21.40) z duetem Sekielski – Morozowski w „Teraz my” (TVN, godz. 22.35).

Mimo późnej pory (godz. 0.50) myślę, że warto polecić w piątkowej „Dwójce” filmową wersję słynnego musicalu „Hair”, który miałam okazję obejrzeć na deskach jednego z teatrów w Paryżu. Oprócz filmów Kubricka nie jestem w stanie oglądać niczego z gatunku science fiction. Nie zobaczę więc „Terminatora”. W TVP Kultura polecam w poniedziałek o godz. 20.30 „Cyrano de Bergeraca” z Gerardem Depardieu, a w środę o godz. 20.30 „Sanatorium Pod Klepsydrą”. Uwielbiam też Szymona Majewskiego (poniedziałek, TVN 7, godz. 15.00). Scenki aktorskie w „Rozmowach w tłoku” to majstersztyk wart małego Pulitzera.