Piątek. „Teatr w kadrze: Pod znakiem węża – wspomnienie o teatrze Kobra” (TVP Polonia, godz. 13). Krzysztof Teodor Toeplitz opowiada o narodzinach Kobry, jej rozkwicie i ogromnej popularności, a potem o powolnym zmierzchu. A oprócz niego możemy zobaczyć i posłuchać m.in.: Andrzeja Konica, Jerzego Gruzy i Andrzeja Łapickiego. Z przyjemnością obejrzę ten dokument. Po pierwsze dlatego, że uwielbiam filmy dokumentalne. Po drugie z sentymentu. A do tego goście być może zdradzą nam, jak to się robi, żeby cała rodzina mogła usiąść i obejrzeć nie telewizyjny show, a telewizyjny teatr, bo tak przecież kiedyś było...
Sobota. Trzy filmy do wyboru. „Pod słońcem Toskanii” (Polsat, godz. 20.05). Pisarka Frances w czasie sprawy rozwodowej traci ukochany dom na rzecz byłego męża. Aby nie poddać się depresji, wyjeżdża na wycieczkę do Włoch. Pod wpływem nagłego impulsu kupuje posiadłość w malowniczej miejscowości pod Cortoną. W roli pisarki wystąpiła Diane Lane. Ciepły, optymistyczny obraz pachnący słońcem i toskańskim winem. Do oglądania w samotności, parami lub stadnie.
W tym samym czasie TVP Kultura pokaże „Tańcząc w ciemnościach” – niezwykły musical uwielbiającego eksperymenty filmowe Larsa von Triera. Islandzka piosenkarka Bjork zagrała u niego Selmę, zagubioną w amerykańskim mieście przemysłowym imigrantkę z Czech. Kobieta samotnie wychowująca syna ukrywa przed otoczeniem, że cierpi na wrodzoną wadę wzroku. Wkrótce oślepnie, ale ślepota grozi również dziecku. Selma potrzebuje pieniędzy na jego operację. Film wzruszający do bólu. Przepiękny pomysł na połączenie musicalu z dramatem. Chylę czoła i polecam.
Ale warto również obejrzeć dokument – „Tak się toczy moja myśl” (Planete, godz. 20.45), który zawiera rozmowy i wykłady księdza profesora Józefa Tischnera zmarłego w 2000 roku. Proponuję go posłuchać. To wykłady dotyczące wolności, a przede wszystkim moralnych wyborów. Może warto na ten film przytrzymać dzieci przed telewizorem?