Niedźwiedź Boguś (w dubbingu świetny Jarosław Boberek) mieszka w garażu strażniczki parku przyrody. Nie poznał smaku wolności, ale nie zamierza opuszczać przytulnego lokum. Nie wyobraża sobie życia na łonie natury, zwłaszcza że właśnie rozpoczął się sezon łowiecki. Jednak pewnego dnia spotyka jelonka Elliota (Dariusz Toczek). Zwariowany kompan ściągnie na Bogusia masę kłopotów, namawiając go na wyprawę do puszczy...
„Sezon na misia” był cztery lata temu kasowym hitem. Twórcy postawili na sprawdzoną wcześniej formułę. Tandem głównych bohaterów przypomina duet ze „Shreka”. Tam byli duży, opryskliwy ogr i mówiący osioł. Tu są wielki, leniwy miś i rozgadany jelonek.
Między filmami jest jednak istotna różnica. Opowieść o Shreku to przewrotna gra z baśniową tradycją. „Sezon na misia” unika erudycyjnej zabawy popkulturowymi motywami. Dominuje prosty humor sytuacyjny. Powstała ciepła, bezpretensjonalna bajka o zwierzętach, którym ludzie zabrali przestrzeń do życia.
Sezon na misia
20.00 | Polsat | PIĄTEK