Opowieść o niezwykłej przyjaźni poety Mirona Białoszewskiego (Andrzej Hudziak) i Jadwigi Stańczakowej (Krystyna Janda), oparta na jej „Dzienniku we dwoje" obejmuje lata 1975 – 1982. I toczy się niespiesznie na marginesie politycznych i społecznych wydarzeń owego czasu. Ona – altruistka – choć od lat niewidoma, była mu sekretarką, matką, pierwszą czytelniczką, pocieszycielką w nieszczęśliwych homoseksualnych miłościach. On – artysta niezwykle egocentryczny, zamknięty w swym geniuszu abnegat, łaskawie pozwalał sobie pomagać. Przychodził i odchodził, kiedy chciał. Mężczyzna humorzasty, nieznośny, często wobec przyjaciółki wręcz opryskliwy, potrafił jednak wyciągać ją z depresji, zapraszać na wyprawy w nieznane nocnymi autobusami, tłumaczyć jej świat, którego sama zobaczyć nie mogła. Barański, przedstawiając wycinek z życia niezwykłych ludzi, uchwycił jednocześnie fenomen twórczości, okoliczności, w których banalna rzeczywistość stawała się dziełem sztuki. Przywołuje także wycinek późnogierkowskiego PRL, kiedy skupiona wokół poety grupa przyjaciół stworzyła na przekór zgrzebnej rzeczywistości i propagandowym zadęciom prywatny azyl wolności.

19.10 | tvp Kultura | Obyczajowy, Polska 2005 ****