Bohaterka programu bez przerwy styka się ze śmiercią, ponieważ ma za zadanie stwierdzać przyczyny zgonu w niejasnych, budzących medyczne wątpliwości, przypadkach. Trafiają do niej ludzie, których policja znalazła martwych w motelach, domach, na ulicy, ale funkcjonariusze nie potrafili ustalić bezpośredniego powodu ich śmierci.

Doktor G. w pozornie naturalnych zgonach odnajduje niezauważalne dla innych ślady morderstw. Ich wykrycie to wynik niezwykle skrupulatnej i mozolnej pracy w prosektorium i laboratorium, z użyciem zarówno skalpela, jak i zaawansowanej technologii. Przeprowadza ona sekcje zwłok, analizuje historię chorób zmarłych, dokonuje szczegółowych oględzin ciała, jest czujna i błyskotliwa, jej oko wychwyci najmniejszą anomalię, sugerującą ingerencję osoby trzeciej, a w perspektywie - morderstwo.

Przypomina słynnego serialowego lekarza Dr House'a, chociaż nie ratuje życia, ale wyjaśnia śmierć – nie traktuje chorób jako diagnostyczno-kryminalnych zagadek, ale prowadzi medyczne dochodzenia, w których jedynym materiałem dowodowym jest martwe ciało. Trafia na tropy zbrodni dzięki swej wiedzy, intuicji oraz detektywistycznemu zacięciu. Potrafi dokładnie odtworzyć ostatnie chwile życia zmarłej osoby, wyczytując je z ewentualnych ran i blizn na ciele, jak i jego wewnętrznych procesów. Nie tylko bohaterka programu jest prawdziwym lekarzem sądowym, ale i przypadki pokazane w programie, to sprawy, które w swojej pracy doprowadziła do zaskakującego finału.

W jednym z odcinków pod jej skalpel trafia kobieta, która umiera nagle w swoim domu tydzień po niegroźnym wypadku samochodowym. Podejrzenia Doktor G wzbudza jedno zdanie w karcie chorób, opisujące zaburzenia wzroku na chwilę przed wypadkiem. Ta wątpliwość prowadzi ją do odkrycia prawdziwych, mrocznych przyczyn śmierci.

W najbliższych odcinkach, m.in. historia ciężarne nastolatki, która umiera w szpitalu psychiatrycznym, gdzie trafia po próbie samobójczej, a także badanie przyczyn zgonu schizofrenika, który dostaje ataku agresji w restauracji, po czym pada martwy na ziemię.