Zaskoczenie wynika z faktu, że nie jest to dramat cieszący się wzięciem u reżyserów i regularnie pojawiający na afiszach teatrów. Napisany w 1962 roku utwór, miał premierę dopiero w październiku 1988 roku w Teatrze Ludowym w Krakowie, w rok po śmierci Romana Brandstaettera. Od tamtego czasu był wystawiany zaledwie kilka razy, w tym dwukrotnie w Teatrze Polskiego Radia.
Zapewne na taki stan rzeczy wpływa, że to „misterium dramatyczne w trzech aktach” – jest opowieścią o przemianie duchowej trudnej do pokazania w sposób wiarygodny, bez popadania w banał. Potrzeba nie tylko szczególnej wrażliwości reżysera, ale i nie lada umiejętności odtwórców kluczowych ról, by historię tę uwierzytelnić i uczynić poruszającą.