Aktualizacja: 21.09.2015 21:00 Publikacja: 21.09.2015 21:00
"Wujaszek Wania" w Teatrze Dramatycznym w Płocku. Fot. Waldemar Lawendowsk
Foto: teatrplock.pl
W utworach Antoniego Czechowa z pozoru dzieje się niewiele. Akcja snuje się niemrawo, spowita mgiełką melancholii i ciepłego humoru. A jednak na tym tle rozgrywają się wielkie życiowe dramaty.
Tak jest i w „Wujaszku Wani". „Pani narzeka, że moi bohaterowie są ponurzy – tłumaczył przewrotnie Czechow swoją sztukę Lidii Awiłowej. – Tak mi jakoś wychodzi mimo woli, ale kiedy piszę, nie wydaje mi się, że piszę coś ponurego. W każdym razie przy pracy mam zawsze dobry humor".
Wicewojewoda unieważnił uchwałę zarządu Świętokrzyskiego o drugim konkursie na dyrektora teatru w Kielcach. Mini...
Po serii kuriozalnych decyzji Urzędu Marszałkowskiego Świętokrzyskiego, które nie powołały na dyrektora Teatru i...
Urząd Marszałkowski Świętokrzyskiego nie podał powodów nie uznania konkursu na dyrektora kieleckiego teatru, któ...
Anna Krupka, szefowa PiS w Świętokrzyskiem, ma stać za aferą bezprawnego unieważnienia konkursu, który wygrał Ja...
„Nie tak się umawialiśmy!”- syknęła osoba z urzędu do członkini komisji, gdy konkurs przegrał Leszek Zduń, przed...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas