Aktualizacja: 25.12.2017 09:07 Publikacja: 25.12.2017 09:01
Foto: materiały prasowe, TVP
Rzadko zdarza się, by spektakl dyplomowy w wykonaniu studentów PWST wzbudził takie zainteresowanie jak ten. Jednak widowisko zrealizowane przez Ewę Kaim (reżyseria, a scenariusz napisany razem z Włodzimierzem Szturcem) w pełni na to zainteresowanie zasługuje. Piątka absolwentów wydziału wokalno-aktorskiego krakowskiej PWST potwierdza, że talent wsparty rzetelnym warsztatem potrafi dać świetne rezultaty jeszcze na juniorskim etapie zawodowej kariery. Koncept Ewy Kaim polegał na skomponowaniu z piosenek i pieśni źródeł, czyli przekazów z ludowej kultury, przedstawienia mieszczącego w sobie opowieści o różnych etapach ludzkiego żywota – od narodzin, poprzez dorastanie, miłość, aż po śmierć. Tych związanych z miłością jest chyba najwięcej, ale nic w tym dziwnego, skoro to najintensywniejsza siła w ludzkim życiu.
Wicewojewoda unieważnił uchwałę zarządu Świętokrzyskiego o drugim konkursie na dyrektora teatru w Kielcach. Mini...
Po serii kuriozalnych decyzji Urzędu Marszałkowskiego Świętokrzyskiego, które nie powołały na dyrektora Teatru i...
Urząd Marszałkowski Świętokrzyskiego nie podał powodów nie uznania konkursu na dyrektora kieleckiego teatru, któ...
Anna Krupka, szefowa PiS w Świętokrzyskiem, ma stać za aferą bezprawnego unieważnienia konkursu, który wygrał Ja...
„Nie tak się umawialiśmy!”- syknęła osoba z urzędu do członkini komisji, gdy konkurs przegrał Leszek Zduń, przed...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas