Reklama

Teatralna Muszka, która trąci myszką

Maria Spiss spróbowała zrobić ze „Skiza” Gabrieli Zapolskiej słowiański „Sen nocy letniej”. Bez powodzenia. Warszawskie Ateneum przeszło narkotyczną inicjację.

Publikacja: 29.01.2010 23:53

Krzysztof Tyniec (Tolo), na pierwszym planie, w tle Anna Gorajska (Muszka)

Krzysztof Tyniec (Tolo), na pierwszym planie, w tle Anna Gorajska (Muszka)

Foto: Fotorzepa, Jak Jakub Ostałowski

Dwie romansujące ze sobą pary – znudzeni weterani pożycia małżeńskiego Lulu i Tolo wraz z nieopierzoną Muszką i Witusiem – palą marihuanę do rytmu jazzujących wokaliz w stylu Boba McFerrina. Gdy pod wpływem gandzi rzucają się w wir miłosnej awantury, z nadscenia wysuwa się gigantyczna szyja z czerwonym dziobem. Łabędziobocian na haju.

Scenografia Łukasza Błażejewskiego mocno odkształca rzeczywistość. Ściany salonu nie trzymają ani pionu, ani poziomu – wytapetowane motylami i roślinnymi motywami z wyeksponowanym centralnie obrazem przypominającym malarstwo „Celnika” Henriego Rousseau. Takie same wzory jak tapety mają godowe kostiumy obu par. Łatwo pojąć: oglądamy bestiarium, już nie ludzkich, lecz zwierzęcych żądz. Rytuał małżeńskiej zdrady, stary jak świat.

A i sztuka Zapolskiej nienowa – zdaje się sugerować scenograf, który przybrudził tapety. Niestety, równie staroświecko wypada gra aktorów. Widać, że reżyserka starała się zrobić użytek z akademickiej maniery zespołu Ateneum i chciała ją wpisać w ironiczne odczytanie utworu.

Dotyczy to zwłaszcza Krzysztofa Tyńca (Tolo), który od lat serwuje ten sam zestaw min, póz i brzmień. Ale nawet miłosna egzaltacja Muszki w wykonaniu młodej Anny Gorajskiej trąci myszką.

Najlepsza jest adaptacja. Zapolska nie ucierpiała po tym jak trzyaktowa sztuka została pozbawiona Lokaja nr 1, 2 i 3 i skrócona do jednej godziny. Kiedy Muszka chce umierać z miłości do Tola, ten zaś martwi się katarem – robi się śmiesznie i strasznie zarazem. Szalona miłość czy przywiązanie – kalkulują Wituś (Wojciech Brzeziński) i Lulu (Halina Łabonarska). A w tle ryczą woły trafione przez piorun. Skrzeczy wiejska codzienność.

Reklama
Reklama

Maria Spiss chciała przetasować sztukę Zapolskiej. Miała pomysł. Jednak w tym rozdaniu zabrakło jej tytułowego skiza: najmocniejszej karty tarota, która bije wszystko.

Teatr
Teatr Umer i Lupy ocalony od zapomnienia. Już do obejrzenia w TVP VOD
Teatr
„Gaśnica Brauna" w rekonstrukcji procesu mordercy prezydenta Narutowicza
Teatr
„Tkocze” Mai Kleczewskiej z Grand Prix Boskiej Komedii
Teatr
Nie żyje Piotr Cieplak, reżyser m. in. „Nart Ojca Świętego" Jerzego Pilcha
Teatr
Florentina Holzinger na początek Festiwalu Boska Komedia w Krakowie
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama