Cieszyńskie Studio Teatralne sięga po historię człowieka, którego spotykali na ulicy niektórzy mieszkańcy Cieszyna.
Adolf „Bolko” Kantor, tytułowy bohater przedstawienia, przed wojną zdobył mistrzostwo Polski w boksie. W czasie wojny więziony w obozie walczył też jako żołnierz 4. Pułku Strzelców Podhalańskich. Po wojnie wrócił do Cieszyna, gdzie organizował zawody sportowe, często finansując je z własnej kieszeni.
Studio opowiada tę historię trochę w stylu teatru legnickiego Jacka Głomba. Splata los jednostki z wydarzeniami dotyczącymi ogółu, pokazując, jak ta większa historia wpływa na tę najmniejszą.
Wszystko zaczyna się w sielskiej współczesności, w rytmie sentymentalnej czeskiej piosenki. Aktorzy starają się wmówić sobie i widzom, że tu „nigdy nic się nie wydarzyło”. Ale wychodzą na jaw niewygodne fakty: zbiorowe podpisywanie volkslist czy entuzjazm dla III Rzeszy – skrzętnie ukrywane w komunizmie, by zrobić karierę partyjną. Na tym tle historia „Bolka” to romantyczne społecznikostwo. Odbierane najpierw jako nieszkodliwe dziwactwo, ale z biegiem czasu uznane za działanie przeciw systemowi.
Monodram Anny Skubik „Złamane paznokcie...” zmaga się z legendą Marleny Dietrich. Jednak kobietę uznawaną za symbol seksu traktuje w sposób przewrotny. Tu jest ona lalką w olśniewających sukniach, ale z nienaturalnie wielką głową.