„Utwór ten zawiera (...) pornograficzne obrzydliwości, na jakie może zdobyć się tylko człowiek tkwiący w zgniliźnie rynsztoku, człowiek o moralności alfonsa" – krzyczał Gomułka podczas wydarzeń marcowych 1968 roku. Napisany cztery lata wcześniej utwór satyryczny ukazujący prześmiewczo zarówno partię komunistyczną, jak i opozycję, czytany był przez Janusza Szpotańskiego tylko w trakcie spotkań w prywatnych mieszkaniach, wyciekł jednak w niepowołane ręce. Na skutek donosu autora skazano na trzy lata więzienia. Dziś głównie pamiętany jest kuriozalny proces Szpotańskiego, nie sam utwór, który w warstwie literackiej bywał porównywany do satyr Alfreda Jarry'ego czy Mikołaja Gogola.

– Po latach najciekawsze w tym tekście okazują się portret opozycji jako środowiska niejednorodnego i kończący go balet Nowej Klasy, pokazujący, że konformizm, ułożenie, dobre życie stają się w pewnym momencie ważniejsze niż ideały – mówi Daniel Przastek, opiekun Koła i reżyser spektaklu. – Obserwacje z lat 60. nagle okazały się odpowiadać współczesnym dyskusjom nad tym, co się stało z życiem społecznym, w którym znów zaczyna dominować nasza mała stabilizacja.

„Cisi i Gęgacze", opera Janusza Szpotańskiego, Koło Naukowe Teatr i Polityka, reż. Daniel Przastek, wyk. Jagoda Lenartowska, Michał Jóźwiak, Teatr Polski, Scena Kameralna, Warszawa, ul. Sewerynów 2, wstęp wolny, rezerwacje: tel. 504 870 407, premiera: piątek (23.09), godz. 19, spektakle: sobota (24.09), godz. 18 i 20.30