Odpowiedzialni za to będą dobrzy znajomi dwaj, Andrzej Poniedzielski i Artur Andrus, którzy inaugurują nowy cykl w Ateneum – „Kabaretto". – Marzy nam się kabaret niedzisiejszy, którego oczywiście nie możemy pamiętać, bo faktycznie istniał jeszcze przed wojną – mówi Andrzej Poniedzielski. – Taki, który nie dąży do rozrywki za wszelką cenę, ale jest sposobem na to, żeby kilkadziesiąt osób przebywało w atmosferze lekko oderwanej od rzeczywistości. Skłaniającej do nienachalnego uśmiechu, wzruszenia, zamyślenia, a nawet tęsknoty za tym, co minęło.
Andrus i Poniedzielski wystąpią jako gospodarze kolejnych wieczorów „Kabaretto". Można się spodziewać, że każde spotkanie będzie nieco inne. – Nie umiemy pracować według ściśle określonego scenariusza, często zdarza nam się improwizować – przyznaje Andrzej Poniedzielski.
Na scenie zobaczymy też aktorów Teatru Ateneum i gościa specjalnego. Tym razem będzie to Maria Czubaszek, satyryczka, felietonistka, autorka m.in. takich cykli radiowych, jak „Serwus, jestem nerwus" czy „Dymek z papierosa".
– Łączy nas długoletnia przyjaźń, ale przede wszystkim Maria będzie nas wspomagać niezwykłą umiejętnością łączenia się z kosmosem. Gdzie nam obu do takich przestrzeni? – żartuje Poniedzielski.
Kolejne odsłony „Kabaretto" w zamierzeniu autorów mają pojawiać się zgodnie ze zmieniającymi się porami roku. Pierwsza wprowadzi więc widzów w klimaty zdecydowanie jesienne. Będzie też próbą stworzenia innego kontaktu z widzami Ateneum.