Reklama

Boski idiotyzm operetki

W „Baronie cygańskim" w Łodzi Tomasz Konina kicz i tandetę miesza ze sztuką, a widzów drażni, bawi, lecz także zmusza do myślenia.

Aktualizacja: 23.03.2015 09:34 Publikacja: 22.03.2015 23:01

Foto: TWŁ

Zwolenników klasycznej operetki (ilu ich się uchowało?) należy uprzedzić, że w łódzkim Teatrze Wielkim nie zobaczą „Barona cygańskiego" takiego, jakim wymyślił go Johann Strauss. Wszystkie numery muzyczne są, realizatorzy dodali nawet kilka walców i polek, ale cała reszta została kompletnie przenicowana.

Klucza do przedstawienia szukać chyba należy u Gombrowicza, którego fascynował „boski idiotyzm" operetki. Czyż „Baron cygański" nie jest tego najlepszym przykładem? Tytułowy bohater odzyskuje włości ojca, odnajduje skarb, dzielnie walczy na wojnie i na dodatek poślubia piękną Cygankę. Ta zaś okazuje się zaginioną księżniczką.

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się świat i Polska. Jak wygląda nowa rzeczywistość polityczna po wyborach prezydenckich. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Czytaj, to co ważne.

Reklama
Teatr
Teatr TV: Historia wokół XIII księgi „Pana Tadeusza" ze świetnym wynikiem
Teatr
Klata reżyseruje „Krzyżaków”. Spektakl o narodowej sile czy zalążku katastrofy?
Teatr
Chiny przejmują Rosję po scenie sądu w Warszawie
Teatr
Kożuchowska, Seniuk, Sarzyńska zagrają na wrocławskim dworcu PKP
Teatr
Robert Wilson nie żyje. Pracował z Lady Gagą, Tomem Waitsem, Danutą Stenką
Reklama
Reklama