To prawdziwe gwiazdy na firmamencie niezależnego tańca współczesnego, rozchwytywane, pożądane, mogące dyktować własne stawki i oczekiwania bez oglądania się na innych. W końcu, jeśli zdobyło się nagrodę najważniejszego magazynu branżowego „Ballet Tanz”, można pozwolić sobie na wiele. W Polsce ze swoimi współpracownikami (Hillelem Koganem i Iradem Mazliahem) pokażą humorystyczny spektakl „4 Men, Alice Bach and Deer” (21.06, Teatr Wielki).
Nie należy jednak tracić nadziei, że ci, którzy zatańczą w ich cieniu, pokażą się z dobrej, a może nawet z lepszej strony. Moimi faworytami są: Japonka Takako Matsuda, tworząca kameralne, ciekawe w formie spektakle solowe, oraz pochodzący z Beninu, a pracujący w Niemczech, Tchekpo Dan Agbetou. Łączy on klasyczny balet z afrykańskimi tańcami i zwyczajami rytualnymi. W Starej Prochoffni Matsuda wystąpi z „Letter from Lady L.” (20.06), a Agbetou z „L’envol du vent II” (26.06).
Jak co roku największym zainteresowaniem cieszyć się będą zespoły z zachodu Europy i USA, w których spektaklach można podejrzeć nietypowe rozwiązania: Tom Dale Company (Wielka Brytania), DA MOTUS! (Szwajcaria), Lee Saar Company (USA), Larumbe Danza (Hiszpania) czy Holenderki Guilii Mureddu. Ale to zapatrzenie się na Zachód może być mylące, w końcu to Studio Teatralne Farma v jeskyni oraz zespół DOT 504 z czeskiej Pragi były gwiazdami ubiegłorocznych Międzynarodowych Spotkań Sztuki Akcji Rozdroże. A na Międzynarodowym Festiwalu Tańca Współczesnego Ciało/Umysł prym wiedli wykonawcy z RPA – Robyn Orlin i Steven Cohen.
Festiwal Zawirowania od początku promował teatry ze środkowowschodniej części Starego Kontynentu. W tegorocznym programie też ich nie zabraknie. Wystąpią: SIN z Węgier (26.06, CBA), Eccentric Ballet z Rosji (24.06, Collegium Nobilium), Fine 5 z Estonii (24.06, CBA), Ioana Mona Popovici – reprezentująca Rumunię i Czechy (22.06, CBA), Studio Tańca ze Słowacji (22.06, Stara Prochoffnia) czy elledance ze Słowacji (20.06, CBA). Festiwalowi towarzyszy przegląd „Białoruś tańczy w Warszawie”.
[i]