Ale co po sylwestrze? A choćby ciekawie zapowiadająca się impreza przy batucada – perkusyjnej wersji karnawałowej muzyki brazylijskiej.
– Dla wszystkich, którzy będą chcieli przedłużyć bal sylwestrowy, Eliza Krakówka z Klubu 55 odpowiedziała na pytanie, dla kogo organizuje imprezę zaraz po sylwestrze. Dodała od razu szczerze: – Specjalnie wielkich tłumów nie przewiduję. Bo w PKiN już w piątek szykujemy „New year party”. Didżej Romi będzie czarował publiczność hiphopowymi miksami. Następnej nocy impreza w tym klubie – „55 otwiera Nowy Rok” – z rezydentami „piątek” w roli głównej.
W tym czasie Luzztro organizuje imprezę pt. „Karnawał czas zacząć” przy drum’n’bass i techno.
– Zapraszamy wszystkich, którzy niedostatecznie się wybawili w sylwestrową noc – mówi Sebastian Zawalich, menedżer muzyczny Luzztra oraz didżej ukrywający się pod pseudonimem Sesiz.
Sześciu didżejów zadba o to, by w tym undergroundowym lokalu ekstremalne gatunki tanecznej elektroniki dominowały do białego rana. Zresztą potem również, gdyż od 4 rano rusza tu after party.