W zeszłym tygodniu prezydent Władimir Putin niespodziewanie zapowiedział gwałtowne zmiany w systemie politycznym. Doprowadziło to do rezygnacji premier Dmitrija Miedwiediewa i jego rządu.
Zmiany proponowane przez Putina miałyby doprowadzić do utworzenia nowych ośrodków władzy. Wiele osób postrzega to jako próbę prezydenta zapewnienia sobie kontroli po zakończeniu kadencji w 2024 roku.
Opozycyjny polityk Ilja Jaszyn ogłosił plan organizacji 29 lutego w Moskwie wielkiego marszu protestacyjnego.
- Społeczeństwo potrzebuje wielkiego marszu - powiedział polityk. Zmiany proponowane przez prezydenta nazwał ruchem w stronę "rządzenia na zawsze".
- Będzie to marsz polityczny, którego głównym celem będzie wezwanie do zmiany władzy i protest przeciwko jej uzurpacji - dodał.