W Korei Północnej oficjalnie nie stwierdzono ani jednego zakażenia koronawirusem, ale eksperci ds. ochrony zdrowia uważają, że jest praktycznie niemożliwe, aby wirus nie dotarł do tego kraju graniczącego z Rosją, Chinami i Koreą Południową - państwami, w których stwierdzono od kilkunastu tysięcy (Korea Południowa) do kilkuset tysięcy (Rosja) zakażeń wirusem SARS-CoV-2.

W Korei Północnej w połowie kwietnia otwarto jedynie niektóre uczelnie wyższe i szkoły średnie. Teraz w kraju tym mają zostać otwarte wszystkie szkoły.

Północnokoreańskie radio publiczne podało, że dzięki zastosowaniu "środków prewencyjnych" szkoły podstawowe, gimnazja i szkoły średnie mogą wznowić nauczanie, a przedszkola i żłobki mogą znów zaopiekować się dziećmi - a stać się ma to "na początku czerwca".

We wszystkich klasach w Korei Północnej uczniowie mają mieć dostęp do płynów odkażających. Klasy będą też wyposażone w termometry do mierzenia temperatury uczniów.